wtorek, 31 stycznia 2012

Ziiimnoooo!

Zimno wszędzie, co to będzie? Moja córka narzekała na długie zawijanie szala, którego funkcji nie trzeba wyjaśniać. Młodzi zawsze się śpieszą bardziej niż ich rodzice, ale moja córa wręcz kipi kiedy musi się opatulać (bo po co?). Wiec zamiast ładnego maminego komina, powstał kołnierz ogrzewający, który szybko i łatwo się ubiera.

Wyszedł trochę za bardzo falbaniasty, ale to z pośpiechu, taaak modelka mnie poganiała. Jej osobiście bardzo to się podoba więc nie wnikałam w drobiazgi. 

Ściągacz robiłam na drutach, a żeby uzyskać pożądaną grubość i ciepło, nitkę przerabiałam podwójnie co bardzo mi się spodobało. Wykończyłam grubym szydełkiem.

4 komentarze:

  1. Fajny:)Teraz ma ciepło i najważniejsze, że się podoba właścicielce:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Komin jest po prostu cudny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi też się taki falbaniasty podoba :)))
    Autko widzę, że powstaje :)Będzie super!
    wszystko napiszę w jednym komentarzu, bo jak znowu nie trafię te zakamuflowane literki to złość mnie chwyci!

    Nowy kwiatkowy wzorek, jest bardzo fajny! Mam do Ciebie wielkie pytanie z nim związane.
    Ciepło pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale superowy !!! :)
    Pozdrawiam serdecznie ! :)

    OdpowiedzUsuń