Gosia to najgorętsza fanka mojego szydełka. Jej życzenia podbudowują moją kreatywność. I tym razem wyzwanie okazało się bardzo kreatywne. Długo się zastanawiałam który wzór?, jaka długość?, ile oczek?
Życzenie brzmiało: prosta czapka z ociepleniem na uszy i prosta opaska na zgrabną główkę .
Najważniejszy był jednak on!
Pan lis!
Nie mógł być ani za długi ani za krótki. Właściwie miał być bardzo krótkim szalikiem, ale zdecydowanie z wyraźnym pyszczkiem i łapkami. Przede wszystkim jednak ozdobą każdego lisa jest ogon! Koncepcji miałam kilka, wygrała ostatnia, ryzykowna ponieważ to był mój debiut w wykonaniu wzoru
,,łuska krokodyla".
Mimo to chyba się udało.
Proszę państwa oto Pan Lis!
Pyszczek Pana Lisa ładnie się zapina na guziczek/nosek. I tak łapiąc się za ogon otula szyję nosicielki.
Pan Lis z czapką.
Pan Lis z opaską.
I komplecik razem.
Mam nadzieję ze Gosia będzie zadowolona tak jak moja modelka.