czwartek, 8 marca 2012

Świnka.

Na spotkaniu szydełkowym maglowaliśmy  dzierganie piłeczki. Niby nic. Zastanawiałam się co w niej takiego nadzwyczajnego. Otóż bardzo nadzwyczajnego,  przebierając we wzorach i formach zapomniałam o podstawie. Piłka - koło - okrąg to najczęściej baza najefektowniejszych projektów. Moje "uczennice" uświadomiły mi to kiedy demonstrowałam powstawanie piłeczki z różowej włóczki. Od razu okrzyknęły ją świnką. Więc aby nie zawieść swoich koleżanek dorobiłam ryjek, nóżki, uszy, ogonek i oczy. I oto jest świnka. Obiecałam ją Kamili, największej miłośniczce świnek jaką w życiu spotkałam. Kamilo! Świnka już czeka na adopcję.



3 komentarze:

  1. Świnka ma rumience , dobrze widzę ? Świetnie wygląda, taka zawstydzona świninka... Masz rację z "bazą najefektowniejszych projektów" , wystarczy zrobić kuleczkę a reszta zależy od chwili i tego co nam w duszy gra , można zamienić ją w niemal wszystko. Świnka jest boska !

    PS
    Jeżeli to nie jest dużym problemem to badzo proszę (jeżeli oczywiście chcesz )usuń weryfikację obrazkową , strasznie utrudnia zostawianie słowa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielkie dzięki , teraz mogę klikać bzzz weryfikowania się ;)
    Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń