Nie powiem ile razy omal nie wybuchłam prosząc swoje dzieci o posprzątanie swoich czapek, szalików i rękawiczek. Nie powiem dlatego że nie pamiętam, a było to wiele, wiele razy. Więc aby nie potykać się w korytarzu o owe gadżety skonstruowałam na szybko koszo-worek z resztek kolorowych włóczek. Dumna jestem niezmiernie bo działa tak jak założyłam. A po sezonie tylko się poskłada z zimowymi otulaczami i poczeka na następny sezon :)
Zrobiłam go na planie koła podobnie jak robi się czapeczki wiosenne.
Szydełkowy worek jest po prostu SUPER!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł,worek jest śliczny:)
OdpowiedzUsuń